Moja Droga Miłości, 14.02.20…
„Czy miłość co odeszła raz jeszcze powróciczy przejdzie przez pokój jak pies oswojonyna dzień dobry niedobry potrąci nas nosemprzypomni stare listy czy Boga przeprosiże przyszła jak dama odeszła jak chamka”
Choć sama, zaniedbana, pozbawiona blasku i Twych pieszczot o poranku, nigdy o Tobie nie zapomnę… Twych uśmiechów, spacerów, małych kłamstw, nie zapomnę… Słodkiego zagubienia, zapomnienia, bólu głowy, herbaty z cytryną, nie zapomnę… Ciepłych słów pocieszenia, fochów, bukietu róż, nie zapomnę…
„Jest taka miłość która nie umiera
choć zakochani od siebie odejdą
zostanie w listach wspomnieniach pamiątkach
w miłych sprzeczkach – Co było dla Adama lepiej
czy Ewa na co dzień – czy przedtem żebro
zostanie nie na niby nawet w jednym listku
bzu gdy nie rozumiejąc rozumie się wszystko
(…)
jest taka miłość która nie umiera
choć zakochani uciekną od siebie
porzucona jak pies samotna
wierna nawet niewiernym na spacerze po niebie”
Ciągle piszą o Tobie opasłe tomiska, malują obrazy, śpiewają, komponują, a Ty wolisz uśmiech dziecka, łąkę pełną kwiatów, poranne kakao i szum morza. Mówią o Tobie, że jesteś „przelotna, nietrwała jak dmuchawiec na wietrze, mówią, że jest dłużej niż na zawsze. Potrafisz być okropna i urocza. Czasem niespodziewana od pierwszego wejrzenia, jak w powieściach Henryka Sienkiewicza”.
Twoja na zawsze –
Magdallena
Cytowane fragmety pochodzą z tomiku –
Tylko miłość się liczy
Jana Twardowski
Wydawnictwo Święty Wojciech, 2009r
Piękny wpis. Faktycznie miłość ubieramy w tyle różnych słów i napisano o niej niezliczoną ilość razy. Niemal w każdej książce ona gości, nawet w mrożących krew w żyłach thrillerach potrafi się gdzieś przyczaić.Wszyscy chcemy kochać i być kochani, dążymy do niej i czekamy na nią, wypatrujemy, śnimy o niej… Życzę Ci, by miłość szybko Cię znalazła i nigdy nie opuszczała. 🙂
Dziękuję Ci Kornelio!
To trochę metaforyczne przesłanie. Czasami mamy wrażenie, że rozpad związku związku jest końcem wszystkiego…. a tymczasem może być wspaniałym początkiem 🙂
Pomału odnajduję dawną miłość. Mam nadzieję, że to dzięki temu listowi 🙂 Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę odnalezienia wielu pięknych miłości w książkach i w życiu :))
Piękne słowa. Mam wrażenie, że taka właśnie jest miłość moich rodziców, którzy są w trakcie rozwodu. Ona pozostała już tylko na zdjęciach, w listach, w pamiątkach.
To smutne…
Niestety wszystko mija, i już tylko od nas zależy jaką rangę damy przeszłości, ile nas nauczyła i ile nam dała.
Bardzo ładne ; )
Dziękuję 🙂
Ależ Ty masz niezwykłą wrażliwość w sobie… Przepiękny post, idealnie "skomponowany"…
Przepiękne słowa ,cudowna wrażliwość 🙂 czekam na kolejne 🙂
zapraszam do siebie do komentowania i czytania Pozdrawiam 😉
Dziękuję za zaproszenie 🙂 i przemiłe słowa!
Pięknie ubrałaś wszystko w słowa, a książkę oczywiście muszę poznać:)