52
Pierwszy dzień kalendarzowego lata już co prawda za nami, ale ja, żyję jeszcze jego czarem.
Spędziłam go wyjątkowo, a w zasadzie w wyjątkowym miejscu, którego urokowi nie mogłam się oprzeć. Zakochałam się, co tu dużo mówić… Myślę, że wszystkim spodobałaby się taka lokalizacja na uroczyste przyjęcie najcieplejszej pory roku. Tam też w pełni doceniłam Święto Lata 
Jeziora Plitwickie mienią się kolorami od błękitu, lazuru, turkusu po odcienie zieleni. Zaczarowany świat przyrody oszołamia, dając wytchnienie. Prawdziwa uczta dla oczu i duszy. Tak właśnie wyobrażam sobie Raj.
Spacerowanie kładkami, kamiennymi alejkami szum wodospadów, śpiew ptaków przynosi wytchnienie od pędu cywilizacji. Zapomniałam o problemach, terminach, planach. Zaległości w czytaniu… Nienapisane recenzje… Wieczny niedoczas…. A jednak, skusiła mnie wyprawa w nieznane
Bez planu, budżetu, noclegu na szczęście z mapą
I co ważniejsze bez wielkiego namysłu. Spontaniczność wygrała!
Było mi to potrzebne!
To najlepsze Święto Lata jakie ostatnio obchodziłam, mam nadzieję, że następne miesiące nie będą gorsze
A wy jak przywitaliście lato?
Czy pozwalacie sobie na szalone decyzje w nawale obowiązków i goniących terminów?
Jeszcze jedna fotka i powrót do domu… Obowiązki czekają
11 komentarzy
Pięknie !♥ Faktycznie Raj na Ziemi… Każdemu się należy taka odskocznia raz na czas jakiś … bez planu a jednak z takim cudnym horyzontem
To było cudowne przeżycie
Cieszę się, że mogłam zobaczyć to miejsce.
Uzasadniona jest decyzja wpisania parku na listę UNESCO.
Przepiękne miejsce! Aż nie mogę oderwać wzroku od zdjęć
Tak, moim pierwszym skojarzeniem także był raj. I myśl, by koniecznie wrócić, zobaczyć znowu, poczuć. Śliczne zdjęcia, Magdallenko (:
Dzięki
Matko kochana jakie zdjęcie, są boskie. Ja póki co nie mogę sobie pozwolić na chwilę wytchnienia, ale może w sierpniu się uda
Nie rezygnuj z wypoczynku, szczególnie latem. Warto "naładować akumulatory" pozytywną energią i słońcem, na resztę roku
Przepiękne miejsce i cudowne kadry. A kolory nieziemskie…
Dzięki
Piękne zdjęcia. Mam nadzieję, że kiedyś i ja tam zawitam:)