Czekałam na spotkanie z Boel Westin autorką biografii „Mama Muminków” i doczekałam się. Wreszcie! Nie mogło być przyjemniej: scenografię tworzyło morze, słońce lekko przypiekało na scenie nikt inny jak znawczyni Muminków, wybitna profesor, specjalistka od literatury dziecięcej, przyjaciółka Tove Jansson, zdradzająca kulisy prywatnego życia słynnej pisarki, jej słabości, też fenomen twórczości, i to, że trolle były tylko epizodem… Bo Tove Jansson to przede wszystkim malarka, co często podkreślała szwedzka badaczka. Malarstwo było jej pasją, miłością, a przez wiele lat środkiem utrzymania.
Mój wybór festiwalowych osobistości był mocno subiektywny. Nie dało się być wszędzie, wszystkiego odsłuchać i zobaczyć. Działo się naprawdę wiele. Panowała nadzwyczajna atmosfera – wsłuchiwania się w wypowiedzi osób niezwykłych, charyzmatycznych, wpływających na nasze postrzeganie świata, a jednocześnie, tworzących dla nas rzeczywistość alternatywną, na wysokim poziomie. Cieszę się, że miałam zaszczyt uczestniczyć w wydarzeniu, dostarczającym mi wiele tematów do przemyśleń i niezapomnianych wrażeń. Wzbogaciło o inne spojrzenie na sprawy, o których świat często zapomina, a przecież są ważne.
8 komentarzy
Oj, zazdroszczę uczestnictwa w tym wydarzeniu
Za rok festiwal będzie poświęcony literaturze czeskiej, oprócz tego pojawią się świetni polscy literaci dlatego warto zarezerwować sobie czas na odwiedziny Literackiego Sopotu. Targi na sopockim deptaku oferowały książki w bardzo atrakcyjnych cenach. Polecam wszystkim Molom Książkowym
No i czemuż to takie wydarzenia organizowane są tylko nad morzem, ewentualnie w Krakowie. Włodarze mojego miasta szumnie obwołali je "miastem festiwali", ale jakoś nie zauważyłam, by tu ktokolwiek przejmował się literaturą i chciał organizować eventy także literackie
Szkoda, bo z tego co widzę, ludzie chcą uczestniczyć w tego rodzaju spotkaniach kulturalnych. Ileż można słuchać o tragicznej sytuacji na świecie, o politycznych aferach i porażających przestępstwach. Większość jest zmęczona tego rodzaju newsami, chcą "oddechu" i często szukają tego rodzaju spotkań czy festiwali. Kultura, w szczególności literatura, daje wiele możliwości warto z tego czerpać i "całą garścią" korzystać.

Może warto przeprowadzić się na Pomorze?
Za rok muszę być koniecznie na tym festiwalu. Narobiłaś mi już takiej ochoty….
Koniecznie przyjedź! Nie będziesz zawiedziona festiwalem, ale też scenografią jaką tworzy nadmorski kurort.
Już dziś trzeba mi zapisać, że trzeba pamiętać/stawić się o tym/na tym za rok:)!!!