Lato – czas wypoczynku i zbierania energii na następne miesiące. Staram się, więc spędzić go przyjemnie, szukając festiwali, pokazów, premier. Oczywiście literackich! To pora, która ma mnie maksymalnie zaskoczyć, zawrócić w głowie i kompletnie namieszać!
Nie omijam żadnej okazji do spojrzenia na literaturę zupełnie z innej strony: pisarza, twórcy też wydawcy i odbiorcy. Dlatego nie mogłam odpuścić sobie imprezy pod wielce obiecującym hasłem „Lato z książką” w Łebie. I nie zawiodłam się. Ani trochę 🙂
III edycja „Lata z książką” to gratka dla konesra dobrej lektury, takiej, która całkowicie Cię pochłonie i sprawi, że trwające upały, nie będą już tak gorące, jak w rzeczywistości. Niejedna historia zmrozi krew w żyłach i nie da o sobie zapomnieć!
Nie tylko o powieść tu chodzi, ale o to, co mówi jej twórca. Bo ciekawe jest, co go natchnęło do stworzenia książki, burzącej dotychczasowe myślenie. Pod wpływem, której każdy z nas zada sobie pytanie: co dalej? Książki poruszającej tematy niewygodne, często szokujące. Też odrywającej od współczesnych problemów, pozwalającej poznać świat władców, polityki, intryg, walk, tajemniczych zaklęć. Odważnie i oryginalnie ukazującą historię, problemy Polski oraz świata.
Ścigani: mafiozi, terroryści, malwersanci albo Jeszcze szpieg czy już historyk, a może Zajrzyjmy do teczek! lub jak ktoś woli Wrażliwość gliniarza – wściekły pies czy łowca głów? To tytuły paneli dyskusyjnych, które zawładnęły moją wyobraźnią. Sprawiły, że świat polityki i mafijnych interesów pokazał swoje oblicze.
Zaintrygował mnie Witold Gadowski, dziennikarz, nie stroniący od trudnych tematów i wybierający zawsze drogę, która może i jest bardziej wyboista, ale za to nie pozostawia złudzeń, że idzie ścieżką prawdy! Opowiadał historie, zapierające dech w piersi, zdradzał kulisy spraw z pierwszych stron gazet. Mówił o swojej powieści „Smak wojny” – o krwawych i zaciekłych walkach Serbów z Albańczykami w Kosowie, o handlu bronią i o miejscu, gdzie życie ludzkie nie ma żadnej wartości. Przedstawił książkę jako odważną prozę męską, dostarczającą silnych emocji.
Przyznam, że zarówno pisarz jako i jego wystąpienie zrobiło na mnie ogromne wrażenie, dlatego z chęcią sięgnę po jego książki. Liczę, że bałkańska historia będzie „mocnym uderzeniem”!
Sławomir Cenckiewicz przekonał mnie do swoich politycznych biografii. Historyk, dziennikarz ujął odwagą przedstawianych wniosków i wielkim profesjonalizmem. Zdradził tajemnicę warsztatu pracy. Zachęcał do poznania najnowszej książki o Ryszardzie Kuklińskim, która ukaże się jesienią.
Ze spotkania wyłonił się człowiek, badacz, całym sercem oddany misji przekazywania historii Polski, obalający stereotypy, do końca wierny sprawie ojczyzny.
„Wałęsa człowiek z teczki” zapowiada się ciekawie, jako moja lektura obowiązkowa i będzie prawdziwym kontrapunktem do filmu Andrzeja Wajdy.
Spotkania, z Marcinem Wolskim, Krzysztofem Skibą, Wojciechem Cejrowskim były prawdziwym orzeźwieniem po politycznych i sensacyjnych debatach. Usatysfakcjonowały odbiorców, lubiących latem pośmiać się i czytać zabawne felietony, anegdoty i przygody z „wielkiego” świata.
Myślę, że wszyscy znaleźli coś dla siebie, także najmłodsi. Milusińscy mogli porozmawiać z ulubionymi autorami: Weroniką Kurosz, Moniką Madejek, Ałbeną Grabowską, uczestniczącymi w warsztatach i zabawach, wspólnie z bohaterami rymowanek, Panem Pierdziołką i słoniem Elmerem :).
Spotkanie „Lato z książką” w Łebie zorganizowane przez Zysk i S-ka Wydawnictwo wraz z partnerem Grupą Wydawniczą Publicat zgromadziło tysiące fanów. Wyszło na przeciw tradycyjnemu leżakowaniu, zapewniając całe mnóstwo dodatkowych atrakcji. Pojawiły się wybitne osobowości ze świata literatury. Spotkania z zaproszonymi gośćmi genialnie poprowadziła Katarzyna Zagórska z Radia Emaus.
Promowano czytelnictwo, wprowadzając w świat niezapomnianych wrażeń, do którego dzisiaj nie jest już tak łatwo wejść. Ale naprawdę warto!
Jestem zachwycona literacką imprezą w Łebie. Zazdroszczę tym przed, którymi spotkania w Mikołajkach i Szczyrku. Namawiam wszystkich do uczestnictwa! Wsłuchania się w głos autorów, a potem czytania i rozmyślania. Na pewno wrócę za rok i mam nadzieję, że znów przekonam się do literatury, która żyła trochę na marginesie moich fascynacji czytelniczych.
Dziękuję za niepowtarzalne chwile i trzymam kciuki za sukces kolejnych edycji „Lata z książką”.
Zapraszam do zapoznania się z programem imprezy w Mikołajkach i Szczyrku:
http://latozksiazka.pl/bedzie-sie-dzialo
Gdybym tylko miała taką możliwość, na pewno uczestniczyłabym w tym wydarzeniu. Ależ Ci zazdroszczę. Pięknie wyglądasz!
Lato z książką to ciekawe książki w atrakcyjnych cenach i przede wszystkim pasjonujący autorzy, którzy mają wiele do powiedzenia o swojej twórczości. Jestem bardzo zadowolona z wyprawy do Łeby 🙂
Pozdrawiam 🙂
Ja się właśnie zastanawiam, czy nie wybrać się do Szczyrku
Z chęcią odwiedziłabym Szczyrk, bo zupełnie inni goście i tematy dyskusyjne też ciekawsze, ale niestety, to zdecydowanie za daleko 🙁 Szkoda. ..
Słyszałam o tej imprezie ale dla mnie za daleko niestety…
Nie wszyscy mogą dotrzeć na "Lato z książką", a szkoda, naprawdę warto. Lato jest trochę niedoceniane jeśli chodzi o organizację takich wydarzeń, a przecież większość na urlopie odrabia czytelnicze zaległości i szuka nowości 🙂
Oh.. tak żałuję, że mnie nie było, jadę dopiero w przyszłym tygodniu nad morze, takie fajne wydarzenie mnie ominęło 🙂
Było świetnie!
Przed Tobą inne plażowe atrakcje 🙂 Czasami fajnie trochę odetchnąć od książek 🙂 Popalać się i obowiązkowo 🙂 gofry w Łebie!