balony
Powrót do obowiązków po długim weekendzie jest wyzwaniem! Najgorsze, że trochę stresującym… bo znów trzeba rano wstać, znów przebyć te samą drogę, spotkać tych samych ludzi i co najgorsze: rozwiązać szereg zadań, nieznoszących zwłoki.

Po tak przyjemnym i beztroskim czasie, dzwonek budzika wydaje się być alarmem odstraszającym intruza. Czujesz, że to niemożliwe, że tak szybko musisz wracać do obowiązków! Na samą myśl o czekającej Cię za moment gonitwie, opadasz z sił…. tracisz moc! Jak ją zdobyć? Jak przepędzić posępny nastrój i sprawić by chciało się tak bardzo, jak się nie chce?
Może warto zaczarować rzeczywistość? Sprawić sobie kilka drobnych przyjemności i już nie będzie tak tęskno, do wolności ostatnich kilku dni. Chodzi przecież o to, żeby było miło, szczęśliwie i trochę szalenie 🙂  Często, to te mniejsze i większe przyjemności pozwalają pozbierać myśli i ułożyć sobie plan na lepszy początek.

 

„Przyjemność przekształca się w energię” 
Nie rezygnuj z udanego poranka! Wielu jest zwolenników torii mówiącej, że od tego, jak zacznie się twój poranek, zależy, jak będzie wyglądał twój cały dzień, a w konsekwencji – życie. Dlatego gdy tylko otworzysz rano oczy, pomyśl o tym, jak chciałbyś się poczuć na progu nowego dnia. Uśmiechnij się do siebie.
Śniadanie jest najważniejsze! Spróbuj przygotować coś specjalnego, co poprawi Ci humor i sprawi, że będziesz mieć energię na wiele godzin.
Kawa uwolni z resztek snu, który jeszcze nie daje Ci energicznie spojrzeć na otaczającą rzeczywistość. Celebruj poranek z kawą o przyjemnym aromacie, z odrobiną słodyczy.
Włącz ulubioną muzykę! Pozytywnie Cię nastroi. Krew zacznie szybciej krążyć, a myśli poszybują ku przyjemnym wspomnieniom. Jeśli dodasz do tego wygodne ubranie w energetycznym kolorze, to dzień powrotu do pracy może być jednym z najprzyjemniejszych, od dłuższego czasu. Spójrz na wszystko z dystansu, przecież nie tylko Ty wracasz po kilku dniach do obowiązków.

 

„Istnieją w nas siły piękne i nieujarzmione”.

 

A przede wszystkim, bądź wdzięczny(TU), że spotykasz fajnych kolegów, koleżanki, że masz pracę, że czekają Cię wyzwania, z którymi świetnie sobie poradzisz, że szef też ma dziś trudniejszy dzień, i podobnie jak Ty, trudno mu było wrócić do codziennej rutyny.
Spraw sobie nagrodę po pracy. Choć niewielką, ale taką, która dobrze Cię nastroi do reszty tygodnia. Wybierz się na spacer, kup fajny ciuch, poczytaj motywującą książkę lub wróć do swojej ulubionej lektury sprzed lat. Spotkaj z przyjaciółmi, obejrzyj komedię. Możliwości jest wiele. Na pewno jedna z nich dostarczy Ci energii i odzyskasz moc!

A potem byle do piątku, aż w końcu, byle do urlopu…i tak dalej. Liczą się małe szczęścia, drobne chwile, kiedy czujesz radość i dzielisz się nią z innymi. Pamiętaj :

„Szczęście to jedyna rzecz, którą się mnoży, jeśli się ją dzieli”

Co Was motywuje do pracy? Macie sprawdzone sposoby? Napiszcie 🙂

 


Polecam wszystkim mój ulubiony utwór, na zaspany poranek – muzyka uskrzydla 🙂



Cytaty w kolejności:
1. Albert Einstein
2. Święty Franciszek z Asyżu
3.Albert Schweitzer