„Bliza”, po kaszubsku latarnia morska, a poza tym? Pismo wydawane w Gdyni, łączące wysoki ogólnopolski poziom kulturalny z ukazywaniem lokalnych zdarzeń i osobowości. Prezentuje zjawiska z rożnych dziedzin sztuk: plastycznych. muzycznych, teatralnych filmowych, literatury, architektury. Kwartalnik stanowi wszechstronny panel dyskusyjny, nie poddający się wpływom i ograniczeniom.
Czwarty numer kwartalnika w całości poświęcony jest wojnie. Nie tylko wydarzeniom dziejącym się tuż za naszą wschodnią granicą. Choć dramat Ukrainy jest nam najbliższy, to periodyk podejmuje się dalszych i bliższych wojen, też tych obecnych w sferze rozrywki i zabawy wirtualnej.
Głos redaktora naczelnego Pawła Huelle pobrzmiewa najmocniej i echo jego słów siedzi w głowie prze cały czas:
” Może wszyscy – przynajmniej tu w Europie – popełniliśmy ten sam błąd? Wierząc, że czas wojen zakończył się raz na zawsze, pomijając drobne konflikty lokalne. Otóż okazały się ani tak drobne, ani tak lokalne, jakbyśmy tego chcieli”.
I jak podkreśla w swoim artykule Wiktor Bater – „pierwszą ofiarą wojny jest prawda”. Jesteśmy manipulowani faktami, doniesieniami, z tzw „rosyjskich fabryk telewizyjnych koszmarów”. Autor udowadnia jak łatwo dajemy się wciągnąć w trybiki politycznego spektaklu histerii. Tak intensywnie, że w efekcie tracimy orientacje i kierunek, pytając o co w tym wszystkim chodzi? Jeśli nie wiemy, możemy się domyślać, że w grę wchodzą interesy. Poczytajcie jak łatwo wciągani jesteśmy w coraz głębsze „propagandowe bagno”.
Najbardziej przeraża ciche bestialstwo na Tatarach Krymskich, rdzenna ludność, relikt Imperium Osmańskiego. Porywani, mordowani, represjonowani walczą o przetrwanie. Nedim Useinov w „Naszą winą jest, że jesteśmy Tatarami Krymskimi”, tłumaczy dlaczego „polowanie na czarownice stało się ulubionym zajęciem okupacyjnego reżimu”.
Wojna już trwa! Udowadnia Andrzej Grzyb w swoim felietonie – „Czy będzie wojna?”, wyliczając konflikty w Syrii,, w Iraku, w Azji i Afryce. A przecież „wszyscy walczą o pokój, no właśnie walczą, i dlatego gdy jedna wojna przygasa, rozpala się nowa”. Na koniec stwierdza – przecież wojna to świetny biznes. Należy czuwać. Mieć się na baczności. Być w pogotowiu.
W dobie demokracji i postępu technologicznego, nie ma miejsca na sprawiedliwość, równouprawnienie, nieskrępowaną wolność, jeśli myślimy o świecie arabskim, a w szczególności o Arabii Saudyjskiej, gdzie na co dzień kontroluje społeczeństwo policja religijna – Muttawa. Relacja Marty Cebero „Popraw zasłonę! Muttawa w natarciu” – o absurdalnych przyczynach działań tej organizacji. Szokują stosowane przez nich metody – tragiczne w skutkach. Muttawa wypacza idee islamu, co ma wpływ na postrzeganie muzułmanów w innych częściach świata.
W piśmie oprócz relacji z bliższych i dalszych wojen mamy też przegląd „wojen rozrywkowych”. A takich dostarczają nam amerykańskie seriale, o których rozpisuje się Małgorzata Major. Bierze na warsztat „Manhattan”, będący wizją walki o lepszy świat bez wojen, „Zawód Amerykanin”, traktujący o rosyjskich szpiegach, „Homeland” – tym razem widzimy konflikt, rozgrywający się na łączach internetowych, „Prawo Ulicy” to obraz, pokazujący manipulacje czwartej władzy, mające wpływ na codzienne życie zwykłych ludzi. Okazuje się, że dotarcie do sedna informacji często jest niemożliwe. Podobną wizje roztacza przed nami „Newsroom” – wojna trwa nie na froncie, a w internecie, programie telewizyjnym, na sali sądowej. „Współczesne oblicze wojny uśmiecha się do nas z plakatu promującego „House of Cards” w końcu Frank Underwood to Machiavelli A.D.2014″.
Kuba Wojtaszczyk opowiada o powieści graficznej „Naród zatracenia”. Utwór dający szansę, przepracowania wielu narodowych traum wojennych. Świerkocki i Sołtysik stworzyli książkę o potędze zła i próbie jego wiwisekcji. Zupełnie inaczej, panoszące się zło jest przedstawiane w komiksach, dotyczących konfliktu izraelsko-palestyńskiego o czym pisze Malina Szczepańska w „Namaluję ci wojnę”. Bierze pod lupę „Kroniki Jerozolimskie” Guya Delisle’a i „Palestynę” Joego Sacco, różniące się od siebie w spojrzeniu na temat rozgrywającej się tam wojny. Nie ma punktów oparcia, każda ze stron wylicza, rysuje swoje racje. Autorka zauważa, że „Izrael i Palestyna są niczym antonimy. Bogactwo-bieda, pokój-wojna,porządek-brud, edukacja-zacofanie”.
„Wojna w pikselach” Marty Tymińskiej służy zabawie, pokazując okropność, na granicy realności tego krwawego czasu. Przykładem może być podana w artykule Call of Duty czy kolejne Modern Warfare, Black Ops i inne. Dzięki wojnie gra staje się dynamiczną rozgrywką, niekoniecznie złą, dziejową koniecznością, z fantastyczną oprawą.
Polecam również doskonały wywiad Przemysława Rydzewskiego z Jerzym Czechem, laureatem nagrody Literackiej Gdynia, który odrywa nas od tematyki wojny, opowiadając o meandrach tłumaczenia literatury rosyjskiej i poezji, artystów u nas kompletnie nie znanych. Podkreśla funkcję tłumacza i jej niewdzięczną rolę w cieniu pisarza, co wcale mu nie przeszkadza.
Zachęcam do poznania tego doskonale przygotowanego pisma, które wyznacza kierunek, zwraca uwagę na fakty i zmiany kulturowe. „Bliza” prowadzi odbiorcę po tematach, traktujących o wojnie z precyzyjną uwagą i maestrią, na jaką to zjawisko na pewno zasługuje.
W magazynie oprócz artykułów, które wymieniłam jest sporo informacji o filmach, sztukach teatralnych, festiwalach filmowych – bardzo dobry artykuł Krzysztofa Kornackiego na temat tegorocznych filmów wojennych, prezentowanych na Festiwalu Filmowym w Gdyni. Są rozbudowane recenzje książek, sporo poezji i inne. Jestem zachwycona poziomem merytorycznym pisma, tematami i ilustracjami Magdaleny Danaj, trójmiejskiej artystki, malarki, graficzki.
Zachęca mnie nie tylko to, że za czasopismo odpowiada Huelle, ale też dobór dziennikarzy. Wcześniej też o "Blizie" nie słyszałam, jak to dobrze poczytać w sieci :-). Mam tylko jedno pytanie: czy poza Wybrzeżem to jest kolportowane na całą Polskę?
Myślę, że to dobre pytanie do Adama Kamińskiego – sekretarza redakcji: https://www.facebook.com/kwartalnik.bliza?fref=ts Zawsze możesz dostać je pocztą 🙂 Pyzo pismo jest świetne! Jestem przekonana, że zaspokoi Twoje gusta i apetyt na nowinki kulturalne. Rekomendacja następnego numeru niebawem, tym razem tematem przewodnim będzie:
"W najnowszym, premierowym numerze Blizy – 1 (22) 2015 – będziemy starali się odpowiedzieć na pytania, czym jest dziś uniwersytet, czego powinien nauczać i jaką rolę może jeszcze pełnić w czasach powszechnej dostępności do niemal każdej informacji w mediach elektronicznych. Instytucja, która przez stulecia wywierała wielki wpływ na rozwój i kształt naszego świata, bez której trudno byłoby sobie wyobrazić historię Europy, dziś zdaje się tracić swą kulturotwórczą rolę". Sama przyznasz, że zapowiada się fascynująco? Pozdrawiam 🙂
O istnieniu tego pisma nie miałam pojęcia. Fakt, z tych regionów nie pochodzę i daleko mi do nich ale też nie jestem pasjonatką takich tematów. Cieszę się, że dzięki Tobie mogłam się czegoś dowiedzieć 🙂
Aby zapewnić jak najlepsze wrażenia, korzystamy z technologii, takich jak pliki cookie, do przechowywania i/lub uzyskiwania dostępu do informacji o urządzeniu. Zgoda na te technologie pozwoli nam przetwarzać dane, takie jak zachowanie podczas przeglądania lub unikalne identyfikatory na tej stronie. Brak wyrażenia zgody lub wycofanie zgody może niekorzystnie wpłynąć na niektóre cechy i funkcje.
Funkcjonalne
Zawsze aktywne
Przechowywanie lub dostęp do danych technicznych jest ściśle konieczny do uzasadnionego celu umożliwienia korzystania z konkretnej usługi wyraźnie żądanej przez subskrybenta lub użytkownika, lub wyłącznie w celu przeprowadzenia transmisji komunikatu przez sieć łączności elektronicznej.
Preferencje
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest niezbędny do uzasadnionego celu przechowywania preferencji, o które nie prosi subskrybent lub użytkownik.
Statystyka
Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do celów statystycznych.Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do anonimowych celów statystycznych. Bez wezwania do sądu, dobrowolnego podporządkowania się dostawcy usług internetowych lub dodatkowych zapisów od strony trzeciej, informacje przechowywane lub pobierane wyłącznie w tym celu zwykle nie mogą być wykorzystywane do identyfikacji użytkownika.
Marketing
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest wymagany do tworzenia profili użytkowników w celu wysyłania reklam lub śledzenia użytkownika na stronie internetowej lub na kilku stronach internetowych w podobnych celach marketingowych.
Przyznam, że pierwszy raz słyszę o tym piśmie. Artykuły bardzo zachęcające, nie ukrywam.
W magazynie oprócz artykułów, które wymieniłam jest sporo informacji o filmach, sztukach teatralnych, festiwalach filmowych – bardzo dobry artykuł Krzysztofa Kornackiego na temat tegorocznych filmów wojennych, prezentowanych na Festiwalu Filmowym w Gdyni. Są rozbudowane recenzje książek, sporo poezji i inne.
Jestem zachwycona poziomem merytorycznym pisma, tematami i ilustracjami Magdaleny Danaj, trójmiejskiej artystki, malarki, graficzki.
dobrze wiedzieć, coraz więcej fajnych i na poziomie czasopism! 🙂
http://lamodalena.blogspot.com/
🙂
Zachęca mnie nie tylko to, że za czasopismo odpowiada Huelle, ale też dobór dziennikarzy. Wcześniej też o "Blizie" nie słyszałam, jak to dobrze poczytać w sieci :-). Mam tylko jedno pytanie: czy poza Wybrzeżem to jest kolportowane na całą Polskę?
Myślę, że to dobre pytanie do Adama Kamińskiego – sekretarza redakcji: https://www.facebook.com/kwartalnik.bliza?fref=ts
Zawsze możesz dostać je pocztą 🙂
Pyzo pismo jest świetne! Jestem przekonana, że zaspokoi Twoje gusta i apetyt na nowinki kulturalne. Rekomendacja następnego numeru niebawem, tym razem tematem przewodnim będzie:
"W najnowszym, premierowym numerze Blizy – 1 (22) 2015 – będziemy starali się odpowiedzieć na pytania, czym jest dziś uniwersytet, czego powinien nauczać i jaką rolę może jeszcze pełnić w czasach powszechnej dostępności do niemal każdej informacji w mediach elektronicznych. Instytucja, która przez stulecia wywierała wielki wpływ na rozwój i kształt naszego świata, bez której trudno byłoby sobie wyobrazić historię Europy, dziś zdaje się tracić swą kulturotwórczą rolę".
Sama przyznasz, że zapowiada się fascynująco? Pozdrawiam 🙂
Również słyszę po raz pierwszy o tym czasopiśmie. Brzmi bardzo zachęcająco.
Jak ja uwielbiam takie publikacje. O "Blizie" słyszę pierwszy raz. Duży przedział tematów. Bardzo to wszystko ciekawe.
Polecam przekonać się osobiście 🙂 Ostatni moment, żeby poczytać na temat wojny. Już w kwietniu następny numer kwartalnika z ciekawymi artykułami.
Może dlatego, że jest bardziej znane w Trójmieście i tu mocno reklamowane. Czas to zmienić 🙂
Dowiedziałam się wiele ciekawych rzeczy! No wow! 😉
Cieszę się 🙂
Pyzo, kwartalnik "Bliza" można kupić w EMPIKU.
O istnieniu tego pisma nie miałam pojęcia. Fakt, z tych regionów nie pochodzę i daleko mi do nich ale też nie jestem pasjonatką takich tematów. Cieszę się, że dzięki Tobie mogłam się czegoś dowiedzieć 🙂
Pozdrawiam, MG
Dzięki za informację! (i to taką szczegółową! :-))
Pierwszy raz słyszę. Może dlatego, że to trochę nie moja bajka.
To młode pismo, dlatego możesz go nie znać. Zawsze warto chociaż przejrzeć, zachęcam 🙂
Fajnie, że odwiedziłaś mojego bloga 🙂 Pozdrawiam.
Podpisuję się pod słowami koleżanek. 🙂 Blogosfera otwiera moje oczy na wiele ciekawych rzeczy.
I ja również nie miałam pojęcia, że taki kwartalnik istnieje. Muszę się nim zainteresować, bo z Twojej relacji wydaje się bardzo ciekawy 🙂 Dzięki 🙂