Czy rzeczywiście wystarczy ulec magii początku…

Początku ustalonego przez fizyków, astrologów, historyków i innych znawców dat, miejsc i wydarzeń, aby wyzerować licznik, po czym sporządzić listę mocnych postanowień i obietnic. I po raz kolejny przekonać się, że życie samo pisze swój scenariusz i należy się mu poddać spokojnie, bez zbędnej histerii.

 
Jednak jest coś z zaklęcia w tym planowaniu, w tym zamykaniu rozdziału kilkunastu miesięcy i zaczynaniu roku, a tym samym, otwieraniu wszystkiego od nowa. Może chęć zapanowania nad chaosem życia… a może szukanie bezpieczeństwa, w świecie pełnym niespodzianek.
Z radością patrzymy w przyszłość, obiecując sobie zmiany na lepsze. Zaczynamy wszystko od nowa!
 
Stary rok pożegnałam z ulgą, nie należał do najbardziej udanych. Nowy Rok otwieram z nadzieją, że będzie on bardziej twórczy pod względem pracy i spędzania wolnego czasu. Lista jest krótka, za to treściwa. Kurczowe trzymanie się planów nie jest moją najmocniejszą stroną. Wybieram spontaniczność, liczę na wenę twórczą i dużo pozytywnej energii.
 
Na ten Nowy Rok wynalazłam cytat, który wyraża mądrość postępowania, pracy i myślenia. Będzie towarzyszył mi każdego dnia. Pomagał otworzyć umysł na sprawy ważne i na słowa, które mają moc sprawczą.
Bądź nieskazitelny w słowach, 
nie bierz nic do siebie,
nie zakładaj nic z góry i rób
wszystko najlepiej jak potrafisz   
Czy zdołam zastosować się do rady starożytnego mędrca?

Zasady na pewno czynią życie łatwiejszym, pozwalają pokonać złe emocje, kompleksy, uprzedzenia. Dzięki temu każdy dzień może być wyjątkowy, może być tym wymarzonym, jeśli tylko tak postanowię. Czemu nie?

Oby tych pięknych dni było w tym roku jak najwięcej. Tego życzę sobie i Wam wszystkim, którzy tu czasem zaglądacie 🙂