Home literatura Złap oddech jesienią

Złap oddech jesienią

autor magdallena
12 komentarzy
A+A-
Reset
liść
Od paru dni czuję się nieludzko rozleniwiona. Najchętniej schowałabym się w jakimś zacisznym miejscu i nadrabiała niedobory snu. Słońca jak na lekarstwo… za to, coraz częściej: deszcz, zimny wiatr, niska temperatura. Szaro, buro i nijako. Aura nie sprzyja kreatywności, raczej sennej apatii, z której skutecznie budzi podwójne espresso. Gdzie podziała się energia, drzemiąca we mnie latem? Gdzie euforia towarzysząca literackim wyzwaniom? Znasz to? Przyroda zapada w zimowy sen, a ty markotniejesz…

 Niestety, nie jestem misiem i nie mogę pozwolić sobie na zimowy sen. Dlatego warto poszukać sposobu na spadek formy jesienią i korzystać z życia całymi garściami 🙂
 
Pogoda nie sprzyja bieganiu czy rowerowym wyprawom, ale z chęcią wybiorę się na krytą pływalnię. Ruch na pewno poprawi samopoczucie, a woda przyjemnie zrelaksuje. Zajęcia jogi będą doskonałym uzupełnieniem aktywności fizycznej. Sprawdzę czy rzeczywiście, ma tak zbawienny wpływ na samopoczucie, czy poprawia koncentrację i pamięć.
 

Nie chciałabym podzielić losu, a właściwie nadwagi statystycznego Polaka, który w okresie jesienno-zimowym sporo tyje. Zamiast serwować sobie czekoladowe pyszności wybiorę świeże owoce i warzywa, które dodadzą energii i poprawią humor. Zamiast słodkości, tym razem, podjadać będę różne rodzaje orzechów.

Zakocham się w jesieni, w jej smakach i barwach. Będę cieszyć z każdego promienia słońca i oddychać pełną piersią. Codziennie zrobię coś, co sprawi mi przyjemność, na pewno wybiorę ciekawą lekturę, która poprawi humor, zaintryguje, a nawet, wniesie wiele inspirujących pomysłów .
 
Jedną z nich będzie powieść Magdaleny Witkiewicz „Szczęście pachnące wanilią”. Nie mogłam sobie odmówić opowieści o perypetiach kobiet, szukających swojej drogi. A okładka wydała mi się najbardziej apetyczna na świecie. Sięgnę wreszcie po kryminał Camilii Lackberg „Fabrykantka aniołków”. Czy znów małe miasteczko stanie się areną wydarzeń mrożących krew w żyłach? Długie wieczory okryje aura tajemniczości podszyta gęstym mrokiem. Mam też nadzieje, że zaskoczy swoimi opowiadaniami Andrzej Pilipiuk i jego „Szewc z Lichtenrade”. Znów zabawi się konwencją, przeplatając historie z fantastyką, puszczając oko do czytelnika? Sprawdzę 😉
 

Postanowiłam tez, że wreszcie wydobędę się z codziennego chaosu jaki mam w głowie i nie tylko… Dlatego znalazłam poradnik idealny dla mnie „Jedna rzecz. Zaskakujący mechanizm niezwykłych osiągnięć” Gary Kellera i Jay Papasan. Podpowiadają jak koncepcja jednej rzeczy może wpłynąć na dokonywane wybory i zarządzanie czasem. Jeśli choć kilka procent z ich rad przemycę do swojego życia, niebawem osiągnę sukces.

Stałym elementem codziennej lektury są książki kucharskie. Lubię gotować i czasami eksperymentuję w kuchni. Jakie? Kiedyś zdradzę i stworzę swój „KUCHENNY TOP 10” Bo jesień, mimo że często otula mało przyjemną chandrą, to na pewno cieszy kolorami, obdarza owocami natury i zachęca do czytania przy kominku 🙂

 
Czy was też „łapie” jesienny smutek? Jakie macie sprawdzone sposoby na poprawę humoru? 
 

Może Cię Zainteresować

12 komentarzy

Ensorcelee Mija 28 października 2014 - 08:07

Oj też tak mam, najchętniej przespałabym te zimniejsze miesiące. Basen też mi się wydaje za zimny, ale Zumba jest doskonałym rozgrzewającym i napełniającym energią wyborem 🙂

Odpowiedź
Melanies fashion 28 października 2014 - 10:21

No właśnie ze mną jest odwrotnie, kocham jesień, pisałam właśnie o tym post. To czas urodzin mojej córki, czas niezwykłych barw, kocham ta polską, złotą i ciepłą i tą zalaną strugami deszczu. Dla mnie jesień ma niezwykły czar, magię, budzi we mnie moc natchnień, bo jest taka niejednoznaczna. Gdy robi się chłodno rodzina staje się jakaś taka bliższa sobie i cieplejsza. Wspólne wieczory przy herbacie z miodem i cytryną, domowe szarlotki, które piekę z córą, zmieniająca się, niezwykła aura za oknem. O dziwo, ja jesienią i zimą zawsze kilka kilo chudnę, nie wiem czemu 🙂 Co mogę poradzić na jesienną chandrę? Spotkania w przytulnych knajpach, grzane wino do książki wieczorem, ćwiczenia z Cassey Ho (bardzo energetyczne), odpowiednia ilość snu, aromatyczna kawa i spacery, spacery, spacery.

Odpowiedź
Martuś Arcydziełko 28 października 2014 - 14:44

Pięknie napisane – napawa energią i magicznym optymizmem ! Tak jak lubię 🙂 i ja także staram się realizować te z aktywnosci, które dają mi i mojej rodzinie radość i budzą z ospałej melancholii – o każdej porze roku bowiem może nas ona dopaść … Dużo spacerować, dużo się uśmiechać i tworzyć …tworzyć …tworzyć ( cokolwiek co sprawia nam radość 🙂 Oto moje rady 😉

Odpowiedź
Melanies fashion 28 października 2014 - 22:09

Nominowałam Cię do Liebster Blog Award, bo bardzo lubię czytać Twojego bloga ;). Szczegłóy u mnie. Dobrej zabawy.

Odpowiedź
awiola 28 października 2014 - 22:10

Mnie właśnie trzyma coś od paru dni. Na poprawę humoru polecam oczywiście dobrą książkę i gorącą czekoladę, którą właśnie piję. Obok mruczy kot i już nie jest tak źle 😉

Odpowiedź
Magdallena M 28 października 2014 - 22:15

Taniec – najlepszy sposób na relaks o każdej porze roku. Zazdroszczę Ci tej Zumby 🙂

Odpowiedź
Magdallena M 28 października 2014 - 22:19

Pięknie to opisałaś 🙂
Jesienne chwile szczęścia należą do najbardziej relaksujących na świecie! I nie ma mowy o smutku 🙂

Odpowiedź
Magdallena M 28 października 2014 - 22:24

Tak, często się uśmiecham, gdy widzę fotografie, pokazujące "arcydziełka" Twoich milusińskich. Uwielbiam spacery z moją jamniczką – Balbinką. Nie ma mowy o chandrze tej jesieni!

Odpowiedź
Magdallena M 28 października 2014 - 22:26

Fajnie, że są osoby, które doceniają to, co robię i jeszcze mają z tego frajdę. Dzięki!

Odpowiedź
Magdallena M 28 października 2014 - 22:31

Czekolada – samo szczęście, a przy tym sporo magnezu. Na jesienne smuteczki idealna 🙂

Odpowiedź
Melanies fashion 29 października 2014 - 10:41

🙂 Nie ma za co, na prawdę lubię tutaj zaglądać i nie mogę doczekać się odpowiedzi na moje pytania 🙂

Odpowiedź
Anonimowy 29 listopada 2014 - 05:38

Siema
Bardzo lubie czytać twojego bloga

Also visit my web blog … oczyszczalnia

Odpowiedź

Zostaw komentarz